Szczerze to nie wiem, czy można jeszcze tego energy drinka znaleźć w Biedronce, ale opiszę moje wrażenia z tym specyfikiem sprzed kilku tygodni.
To jak wiadomo be powera można znaleźć tylko w Biedronce. Cuba libre kosztował mnie 1,59zł za puszkę, czyli stosunkowo tanio.
Jak sama nazwa wskazuje ten energy drink ma smak rumu, a konkretniej rumu z kolą. W sumie producentowi wyszedł ten napój(producentem jest foodcare), bo prawie smakuje jak kola z jakimś alkoholem(przepraszam, za moją ignorancje w temacie, ale nie pijam ani rumu, ani whiskey pomieszanych z kolą) Dużym plusem jest to, że w puszce mamy po prostu Black Cuba libre, ale za rozsądną cenę.
Generalnie fajny wynalazek, oby więcej takich, bo brak innowacji na rynku energetyków to śmierć. Co do pobudzenia to całkiem standardowe.
Moja ocena: 4+
Mi bardzo smakował delikatnie schłodzony,ale już ich nie ma :'(
OdpowiedzUsuń