Czyżby klasyczne Radlery, czyli cytrynowa lemoniada z piwem znudziła się Polakom? Kompania piwowarska właśnie wprowadziła nowe Shandy pomarańczowe a Żywiec wprowadza jabłkową odmianę Radlera.
Lech Shandy Orange to propozycja limitowana.
Koszt to około 3zł.
W smaku nie jest zbyt słodki. Generalnie mało wyrazisty. Myślę, że duży wpływ ma na to fakt, że już od paru ładnych lat Lech dryfuje w kierunku piwa bez smaku. Odmiana pomarańczowa jest chyba nawet lepsza niż cytryna. Jeśli lubisz piwo Lech to Ci nie zaszkodzi.
Dodatkowo kompania piwowarska ma u mnie plusa za to, że nie przycina na procentach. Pół na pół piwo z sokiem, więc wychodzi 2,6proc. a nie bezmyślne małpowanie zagranicy, gdzie radlery mają po 2proc. z tą różnicą, że tam mają słabsze piwa-> substrat o wyższym stężeniu-> produkt o wyższym stężeniu.
Moja ocena: 4
Warka Radler jabłko
Cena to też ok 3zł.
Zawartość alko: 2proc.
Proporcje to bodaj 60:40 na rzecz "lemoniady"
Piwo mimo goryczkowego charakteru Warki niewyczuwalne. Jabłko też jakieś dziwne, powiedziałbym chemiczne jak z cukierków. Dość dobre, ale raczej spodziewałbym się klasycznego jabłka.
moja ocena: 3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę nie umieszczać linków do innych blogów w komentarzach, bo takie wiadomości będą kasowane.