Kolejna część cyklu pt. "na Czechach mają a u Nasz jeszcze nie".
Khaosa kupiliśmy oczywiście u naszych południowych sąsiadów w hipermarkecie Albert.
Monster
khaos to połączenie(podobnie jak w przypadku monster ripper) soku owocowego i
monstera.
Moim zdaniem khaos wypada lepiej niż ripper. przede wszystkim nie czuć tej marcepanowej
nuty. w khaosie dominuje smak soku, energetyk jest słabo wyczuwalny.
Sok w khaosie to kompozycja soku jabłkowego, pomarańczowego, mandarynkowego, brzoskwiniowego
ananasowego i czegoś jeszcze, czego ze względu na nasz całkowity brak zainteresowania
językiem czeskim rozszyfrować nie potrafimy, ale to nieważne, bo dominuje smak pomarańczy i
brzoskwini.
Składniki khaos ma podobne do reszty rodzeństwa.
Na uwagę zasługuje też fakt, że khaos jest
dosładzany surkalozą, dzięki której można było obniżyć ilość węglowodanów do 7g na 100ml.
Pewnym mankamentem jest nie trzymanie gazu, ale to problem wszystkich monsterów.
Cena 29,9 korony czeskiej, czyli niewiele ponad 5zł.
Monster khaos co prawda mnie nie powalił, ale czekam na jego pojawienie się w Polsce.
moja ocena: 4
ja też czekam :)
OdpowiedzUsuńStrasznie chciałbym spróbować tego khaosa i czekam aż w Polsce pojawią się wszystkie smaki monster energy ;) (czyli kawowe itp.)
OdpowiedzUsuńWszystkich smaków obawiam się, że nigdy nie będzie.
UsuńPewnie tak. ale było by bardzo fajnie bo jest ich naprawdę dużo
UsuńWszystkich smaków monster energy jest aż 38.:.:.
Usuńto jest najlepszy monster ze wszystkich.Masakra jaki pyszny.
OdpowiedzUsuńja nakupiłem go w bułgarii i teraz go pije
OdpowiedzUsuńno to fajnie, że nawet an Ukrainie i Bułgarii jest w Polsce nie. Brawo monster
Usuń