piątek, 28 września 2012

Frugo orzeź tamarillo

W końcu mieliśmy okazję spróbować najnowszego Frugo z serii orzeź. Jak spisuje się Frugo orzeź tamarillo? Tego dowiecie się w dalszej części recenzji!!

piątek, 21 września 2012

Blow Energy Drink slim effect

Rynek energy drinków wyraźnie szuka innowacji. W tą tendencje wpisuje się też blow energy drink. Specjaliści do stworzenia nowego blow wykorzystali coraz bardziej popularną stewie jak i błonnik. Co z tego wyszło? Zapraszam do przeczytania recenzji.

środa, 19 września 2012

Cannabis Energy Drink wchodzi na polski rynek

Jak podaje portalspozywczy.pl na naszym ryku pojawił się już Cannabis Energy Drink. 
Firma skupia się jak na razie na rozbudowie dystrybucji.
Cannabis to napój energetyczny z wyciągiem z konopi siewnych niepowodujących efektu narkotycznego, więc nawiązanie do "zioła" jest tu iluzoryczne.
 Czy Cannabis Energy Drink osiągnie sukces na coraz trudniejszym rynku? Trudno powiedzieć, chociaż "liść" może być to niezłą zanęta na mniej rozgarniętych konsumentów.

wtorek, 18 września 2012

Fit Vegas light

Co prawda nie jest to energy drink, ale uznałem, że warto go tu zaprezentować. Zapraszam do recenzji napoju.

czwartek, 13 września 2012

sobota, 8 września 2012

Biedna Biedronka nie zrobi promocji

Niedługo zostanie otwarta Biedronka nr 2000, niestety nie będzie wiązać się to z megapromocją.

Wszyscy mieliśmy chrapkę na promocję, podobną do tej którą przeprowadził właściciel Biedonki w Portugalii w sieci Pingo Doce. Jeśli ktoś nie wie to promocja ta polegała na ścięciu cen o połowę na wszystkie produkty.

 U nas takie promocji nie będzie, ani -50proc, ani 20 ani nawet 10proc. za to będą baloniki i ulotki. Dyrektor generalny sieci Biedronka brak promocji tłumaczy inną specyfiką ryku portugalskiego i polskiego. Ja się z tym zgodzę na polscy konsumenci są bardziej naiwni. Pan dyrektor tłumaczy się też kryzysem i tym, że Biedronka w Polsce ma dość wyśrubowane marże.
Dziwi mnie tylko jak taka firma może dokonywać tak ogromnej ekspansji jeśli jej zarobki są ponoć niskie(niska marża). Nie że bym się czepiał, ale Biedronka to 10 największa firma w naszym regionie, czyli jest to gigant:
W roku 2011, sprzedaż Biedronki wzrosła o 24,2 proc. w porównaniu z rokiem 2010 i wyniosła 23,8 mld zł.
A ta firma nie ma kasy na porządną promocję? Sporo pieniędzy miała też Biedronka na tegoroczny rebranding.
Skłamałbym gdybym powiedział, że Biedronka zrobiła żadnej promocji, bo w Biedronce można właśnie kupić w limitowanej edycji Black Energy Drink za 99groszy od puszki, ale czy więcej promocji nie zauważyłem. O ile dobrze pamiętam 15 urodziny biedronki były świętowane znacznie huczniej. No trudno pójdę do Lidla, bo ten właśnie ma promocję na wszystko -10proc.

A tych wszystkim, którzy twierdzą, że kapitał nie ma narodowości prosiłbym o jakieś wytłumaczenie faktu, że Jeronimo Martins głównie zarabia w Polsce a obdarowuje Portugalczyków;)*

wtorek, 4 września 2012

Demon Energy Drink

Produkt już zdążył się zadomowić na naszym ryku, ale recenzję robię dopiero dziś. Głównie ze względu na kontrowersje wokół tego napoju. Jak wypadł Demon dowiecie się w dalszej części recenzji. Nie będę też szczędził słów pod adresem Agros Nova i twarzy kampanii reklamowej.

Demona kupiliśmy w Netto za 1,99zł. Piliśmy tylko wersję klasyczną i Mojito, wersji bez cukru niestety nie dostaliśmy.
W smaku jakoś nadzwyczajnie się nie wyróżniają. Zarówno klasyczna odmiana jak i mojito smakują podobnie do produktów z innych firm, chociaż niektórzy uważają, że jest jakby rozwodniony.
Ktoś mógłby powiedzieć, że za to Demon daje radę ceną. Może i tak, ale równie dobry jest level up a cenę ma nieco niższą.
To może składniki. Ponoć w składzie znajduje się żeńszeń, guarana i l-karnityna, ale nie podane nigdzie w jakich ilościach więc zakładamy, że w ilościach homeopatycznych.
Pobudzenie standardowe.
Plusem jest też brak facjaty "Holocausto" Darskiego na puszce. Może nie każdy z was wie, ale jeszcze 10lat temu dzisiejszy "Nergal" występował pod takim właśnie pseudonimem, miał oczywiście neonazistowskie ciągotki. Innym plusem jest też to, że Agros Nova jednak zarzuciła pomysł wykorzystania twarzy byłego(?)  sympatyka nazizmu w kampanii bilbordowej.

Ale zostawmy już Nergala, bo to idiota, zajmijmy się firmą Agros Nova a konkretnie panem Markiem Sypkiem, który to wiele bystrzejszy od "Holocausto" nie jest.
W jednym z wywiadów dowiadujemy się od pana Sypka, że udział w  Nergala w promocji napoju ma dla Agros Nova, tylko i wyłącznie wymiar biznesowy. My to oczywiście rozumiemy i nie protestujemy, bo  wiemy, że żadna firma, fundacją charytatywną nie jest.

A w następnym zdaniu mamy takie coś:
Przed sklepową półką klient podejmuje świadomą decyzję - albo "dołoży" kilka groszy na kolejne auto dla znanego boksera, albo pomoże chorym na białaczkę - dodaje.

No to albo rybki albo akwarium. Nie wiem czy dostrzegacie tą hipokryzję. Z jednej strony pan sypek zapewnia nas o swoim pragmatyzmie, żeby za chwilę zrzec się go na rzecz idealizmu. Dobre, nie?

Na koniec Sypek mówi o targecie Demona, który jest "mainstreamowy", czyli kierowany do szerokiej grupy osób, żeby za chwilę mówić, że jest kierowany do "nonkonformistów", czyli co? do mainstreamowych nonkonformistów? Mnie to wygląda na oksymoron chociaż.... chwila, chwila, może to nie takie głupie, może pan Sypek zdradził w tym momencie ważna prawdę nt. Nergala, który to właśnie jest takim mainstreamowych nonkonformistą, czyli takim udawanym buntownikiem, reglamentowanym przez Salon.

Taka jest prawda, z Nergala taki buntownik jak z Najmana fighter. A chyba każdy z Was czułby, że marka energetyków wynajmująca Najmana obraża Wasz intelekt? Bo ja bym się tak właśnie czuł i czuje się tak gdy Agros Nova próbuje mi wciskać Nergala.

Żeby nie był, że potrafię tylko narzekać, to cenię sobie fakt rezygnacji z szerokiej kampanii i postuluje o usunięcie pentagramu z puszki napoju jak i nieprzedłużanie z "Holocausto" kontraktu reklamowego.