Coraz więcej firm szukając godziwego zarobku swoją szanse upatruje w produktach funkcjonalnych. Przykładem takiego działania jest firma oshee ze swoim vitamin shotem.
Wypróbowaliśmy odmiany z magnezem.
Pierwsze wrażenie z napojem jest pozytywne. Brak smoków itp. bajerów na puszce. jest niewątpliwie dobre podejście.
W oczy rzuca się bogata w treść etykieta, ale po przyjrzeniu się z bliska okazuje się, że jest to wrażenie złudne.
Producent w składzie deklaruje wyciag z żen szenia i garany, niestety nie podaje w jakiej ilości.
W składzie mamy też mleczan magnezu, wit B5 i B6.
W zapachu doszukujemy się nut brzoskwiniowych/egzotycznych. W smaku natomiast smakuje jak sok pomarańczowo-marchwiowy, czyli niezbyt fajny.
Cena regularna nie jest nam znana, bo ustrzeliliśmy za 1,89zł w promocji w carrefour.
Produkt nie przypadł nam do gustu. Za tą cenę to bez problemu nabyłbym chelat magezu, lub chociaż multiwitaminę.
Jeśli komuś się to przyda to do codziennej suplementacji polecałbym z tańszych środków to: Filomag B6(magnez, witb6), Zincas forte(cynk), ale nie zaręczam wam, że kupicie bez recepty i jakby było mało to polecam Vitamin b compleks(mieszanka różnych witamin z grupy b). Wapń najtaniej wychodzi chyba w tabletkach, w tubkach podobnych do plussa.
poniedziałek, 22 października 2012
czwartek, 11 października 2012
Devil energy drink
Devil energy drink to produkt o fajnej stylizacji i ciekawiej nazwie, ale czy to coś więcej niż ładna puszka? O tym w dalszej części recenzji.
Puszka napoju prezentuje się bardzo fajnie, brak zbędnych bajerów. Zastosowanie tylko dwóch kolorów na puszce świadczy o wyczuciu smaku u projektanta. Niestety wiele firm robi dziś coraz bardziej dziwne stylizacje np. Kite energy drink.
Nie wiemy gdzie Devila można kupić w szerszej sprzedaży. My natomiast nabyliśmy w miejscowym monopolowym za 3zł, czyli po cenie zaporowej.
W smaku odnajdujemy napój bliźniaczo podobny do tych z ekovit, czyli zgrany już nieco klasyk.
Nasza ocena: 3
Puszka napoju prezentuje się bardzo fajnie, brak zbędnych bajerów. Zastosowanie tylko dwóch kolorów na puszce świadczy o wyczuciu smaku u projektanta. Niestety wiele firm robi dziś coraz bardziej dziwne stylizacje np. Kite energy drink.
Nie wiemy gdzie Devila można kupić w szerszej sprzedaży. My natomiast nabyliśmy w miejscowym monopolowym za 3zł, czyli po cenie zaporowej.
W smaku odnajdujemy napój bliźniaczo podobny do tych z ekovit, czyli zgrany już nieco klasyk.
Nasza ocena: 3
Etykiety:
devil,
drink,
drinki,
energetyki,
energy,
napoje energetyzujące,
recenzje
Subskrybuj:
Posty (Atom)