Kolejny nabytek z mojego pobytu w Szwecji, czyli monster ultra.
Tego monsterka nabyłem w jednym ze sklepów sieci Willy's za chyba 14,5 korony szwedzkiej, czyli dość drogo...
Ciekawą sprawą jest to, że cała seria Monster Ultra ma grawerowane puszki, naprawdę robi to wrażenie!! Gdyby nie fakt, że za puszki w Szwecji pobierana jest kaucja zachowałbym ją sobie mimo, że żadnym kolekcjonerem nie jestem.
A jak w środku? Bardzo słodko, nie czuć chemii, mimo że jest jej całkiem sporo, bo jak łatwo się domyślić nie zawiera on cukru. Słodzony jest surkalozą i acesulfamem k.
Biały monster ultra jest biały nie tylko jeśli chodzi o kolor puszki, ale też wewnątrz.
W smaku ciężko mi powiedzieć czy jest to bardziej cytryna czy pomarańcza. Jeśli będziecie mieli okazję to sami rozsadźcie. Bardzo fajny produkt, polecam!